Marketing za ciuchami
Marketing w ciuchach markowych to główna przyczyna ich wysokiej ceny, a nie jako mogłoby się wydawać ich jakość. Niestety bywa, że te markowe ciuchy są gorzej...wykonane niż ich bazarowe odpowiedniki. Modele, które są sprawdzone można znaleźć np. w ciucholandach. Pomijając oczywisty fakt, że w lumpeksach są po prostu tańsze, a często nie jesteśmy w stanie powiedzieć, że były używane.
Niektórzy nie kupują ciuchów markowych z powodów ideologicznych i moralnych. Co też jest zrozumiałe, ponieważ pracownicy szyjący te ciuchy nie dostają nawet 5% wartości tych ciuchów, co wręcz zniechęca do kupowania ich produktów.
Second hand
Tego typu placówki handlowe można znaleźć praktycznie w każdym większym mieście (choć nie tylko), często jest to sporych rozmiarów hala z koszami oraz wieszakami, wypełnionymi odzieżą i innymi produktami krawieckimi. W ciucholandach prowadzi się sprzedaż na wagę oraz na sztuki ? dana część garderoby zostaje wówczas wyceniona. Bardzo często odzież jest wstępnie sortowana i część sprzedawana jest na sztuki, a reszta na wagę. Zwykle stosuje się również zróżnicowanie cen ? towar najdroższy jest w dniu dostawy, a tanieje w miarę "przebierania". Bardzo często w ostatni dzień przed dostawą, ceny spadają do poziomu cen hurtowych. Jest to popularny sposób na pozbycie się zalegającego towaru w sklepie.
Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Ciucholand
Pogoda a ciuchy
Polska to kraj, gdzie szafa musi mieć naprawdę dużą pojemność. Musimy mieć miejsce na letnie ciuchy: t-shirty, spodenki, sukienki oraz na ciuchy zimowe: płaszcze, kurtki, swetry...Doliczając jeszcze do tego masę garderoby przejściowej na sezon jesienny i wiosenny otrzymujemy sporą liczbę ubrań.
Polacy muszą więc wydać sporo pieniędzy, aby mogli się ubrać odpowiednio do temperatury, a o ciuchach sportowych nie wspominając. Termoaktywne koszulki, kurtki i bielizna- to wszystko pociąga za sobą spore koszty.